Według oficjalnych danych w Polsce pracuje obecnie ponad milion Ukraińców. Większość z nich wykonuje stosunkowo prostą pracę. Jednak polski wicepremier Jarosław Govin uważa, że kraj powinien walczyć o ukraińskich lekarzy, specjalistów IT i naukowców. Powiedział to podczas polskiego forum w Krynicy, informuje Bankier.pl.
– Najbardziej interesuje mnie przyciąganie ludzi do Polski, którymi może być polska elita, – powiedział Jarosław Govin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego podczas forum gospodarczego w Krynicy w środę.
Według ministra atrakcyjność i konkurencyjność gospodarcza Polski po 1989 r. Wynika głównie z taniej siły roboczej. – Ten model rozwoju został albo celowo przyjęty, albo dlatego, że nie było innego wyboru. Teraz musimy zrobić wszystko, aby zmienić ten model. Potrzebne są więc nie tanie, ale wykwalifikowana siła robocza – powiedział.
– Naprawdę ich potrzebujemy [wykształconych emigrantów, – wyd.]. Zwłaszcza za rolę przyszłych liderów – biznesu, państwa, świata kultury itp. – powiedział wicepremier. Wspomniał także o czasach po stanie wojennym, kiedy wielu młodych ludzi inteligencji, głównie studentów, opuściło Polskę. Według niego wielu z tych ludzi nie zrobiło imponującej kariery za granicą, choć mieli potencjał, by „mieć duży wpływ na przebieg polskiej gospodarki”. Minister chce także walczyć o tę grupę wśród Polaków mieszkających w innych krajach.